Kategorie wpisów:

2022.12.18 Trekking Gęsia Szyja

20221218 niedziela w Tatrach, nadal obowiązywała lawinowa 3, więc w planach był krótki trekking na Gęsią Szyję. W zasadzie wstępnie wyjechałem o 11, jednak szybko wróciłem. Postanowiłem wybrać się tak aby złotą godzinę spędzić na Gęsiej Szyji, więc start dopiero był o 13.

W drodze na szczyt tempo było powolne, aby się nie spocić. Mimo wszystko jakąś godzinę miałem spędzić na szczycie robiąc zdjęcia.
Sprzęt rozstawiłem do robienia zdjęć do timelapsów, a sam dreptałem jakieś 5m raz w jedną stronę i z powrotem.

Z tego co wiem, jest spora tendencja w turystyce górskiej, aby na wschód słońca wybierać się na Babią Górę aby podziwiać Tatry. Postanowiłem iść pod prąd i wybrać się w Tatry, aby podziwiać zachód słońca na Babiej Górze.
Tak naprawdę, Gęsia Szyja bardziej się nadaje na wschód słońca, jednak nie umiałem się zmobilizować aby wstać tak wcześnie 🙂

Ubrany byłem na bardzo lekko:

  • bezrękawnik rowerowy z Merino – 1 warstwa
  • bluza termoaktywna Merino z długim rekawem
  • softshell
  • spodnie długie letnie
  • bielizna termoaktywna / kalesony 🙂
  • w drodze powrotnej ze szczytu, pod softshella założyłem jeszcze letnią bluzę z długim rękawem z mocowaniem na nadgarstki.
  • na głowę opaska, a w drodze powrotnej czapka z merino.
    Na szczycie, ubrałem kurtę puchową z Decathlona (150) no i rękawiczki.

Po powrocie zdążyłem po prysznicu i obiedzie, zobaczyć drugą połowę i karne finału piłki nożnej.

Galeria zdjęć

Po kliknięciu na zdjęcie można będzie je zobaczyć powiększone.

Powiązane posty

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przewijanie do góry