Kategorie wpisów:
20230526-28 Rower – Trasa Bydgoszcz – Katy Rybackie – Gdańsk
W dniach 24-26 byłem na delegacji w Bydgoszczy, wyjeżdżając postanowiłem zabrać ze sobą rower. Samochód został na parkingu u klienta a ja postanowiłem pojechać nad morze Bałtyckie, następnie z Gdańska wrócić pociągiem do Bydgoszczy, następnie samochodem do domu.
Głównym założeniem wycieczki miał być test nowego sprzętu na ultramaraton Wanoga, który miał się odbyć w pierwszy weekend czerwca.



2023.05.26 Bydgoszcz – Wymiary Dolne
Po delegacji przebrałem się w strój rowerowy i wystartowałem w drogę dopiero około 16:30. w Pierwszym dniu zaplanowany był krótki dystans max 70 km, tak aby podjechać w okolice Grudziądza i gdzieś rozbić biwak. Skoro to miał być test sprzętu na ultramaraton, niestety hamak został w domu. Trzeba więc było szukać płaskiego terenu na wkładkę pod tarp – firmy Fjord Nansen – Ork Liner.
Dzień szybko minął, jechało się przyjemnie, małym problemem było odżywianie – od śniadania w hotelu zjadłem dopiero jakiegoś burgera około 18 na stacji Orlen. Na wieczór kupiłem skromny zapas jedzenia i wody.

















2023.05.27 Dolne Wymiary -Kąty Rybackie
Rano dość późno bo około 8:30. Śniadanie było skromne -gotowa kajzerka z szynką z Żabki. Na początek główną atrakcją miał być singieltrack Wisła w Grudziądzu. Trasa fajnie przygotowana, jak dla mnie amatora dała dużo frajdy z jazdy. Poniżej osobny film z przejazdu singieltracka.
Po singieltracku w Grudziadzu uzupełniłem zapas wody i zjadłem 2 banany i wyruszyłem w dalszą drogę.
Piszę sporo o wyżywieniu – bo to był podstawowy bad który mi się przydarzył podczas tej wycieczki. Jakoś wydawało mi się, że około 40km będę w Kwidzyniu – więc wtedy miałem zjeść porządny obiad. Już tak od około 30 km czułem osłabienie i głód, ale z racji tego krótkiego dystansu do obiadu postanowiłem nie jeść nic. Okazało się, że Kwidzyń jest dopiero na 70 km, efekt łatwo przewidzieć – potworna bomba. Czyli osłabienie, brak chęci do jazdy, brak energii do kręcenia. Postoje w sklepach, zjadanie rodzynek, batoników itp niewiele dawały.
Obiad skończyłem jeść o godzinie 16, do dojazdu nad morze zostało ponad 80 km. trzeba było się sprężyć. Plusem było to, że na tym odcinku były jazdy głównie asfaltem. Ale przez błąd odpuściłem zdjęcia zamku krzyżackiego w miejscowości Sztum – ale i tak nie udało się zdążyć na złotą godzinę nad morze.
Dlatego postanowiłem zapchać żołądek w McDonald w Nowym Dworze Gdańskim.
Po dojechaniu na miejsce biwaku, okazało się że jeszcze trochę ludzi przebywa na plaży – więc nie kombinowałem z rozbiciem biwaku na samej plaży, ale rozbiłem na ścieżce nad wydmami.
Film z jazdy singieltrackiem Wisła w Grudziądzu.










2023.05.28 Kąty Rybackie – Gdańsk
Noc zleciała szybko, niestety był bardzo słaby zasięg i na wschód słońca wstałem o godzinie 3:45 – okazało się że to trochę za późno. Timelaps ze wschodu dostępny na początku filmu. W planach była spokojny dojazd do Gdańska, skąd o godzinie 14 miałem pociąg do Bydgoszczy.
Do przejechania było około 50 km, w tym planowałem odwiedzić miejsca gdzie planuję się pojawić typowo na zdjęcia – birdwaching, czyli:
- okolice Rezerwatu przyrody Mewa Łacha
- ujście Wisły do Bałtyku
- Rezerwat Ptasi Raj
To był najkrótszy odcinek do przejechania, ale za to obfitował w najlepsze widokowo trasy. Zdecydowanie polecam dojazd tym fragmentem R10 do Gdańska, a nie omijanie promu na Wyspie Sobieszewskiej. Oczywiście, czasem warto zboczyć z samej trasy, bo na prawdę przejazd przez te lasy zapiera dech w piersi. Na pociąg zdarzyłem, ale miałem tylko 20 minut zapasu.
Podsumowanie przygotowania na ultramaraton rowerowy Wanoga 2023
W ramach przygotowania do Wanogi, modyfikacji uległo:
- zamontowałem kasetę MTB z największą kasetą 42 zęby – wcześniej miałem 36 zębów
- zrezygnowałem z torby podsiodłowej, zamiast tego kupiłem torbę na bagażnik OrtliebTrunk Bag RC. Marzyła mi się sprzęt Tailfin, ale cena mnie odstraszyła. To ogólnie dziwnie brzmi – wersja ekonomiczna – torba Ortlieb 😉
- wymiana opony przedniej Maxxis Rambler na PIRELLI Cinturato Gravel Hard TLR 700x40c
- jako podłogę pod wkładkę podtarpową / namiot stosowałem podłogę namiotową z firmy Fjord Nansen, ale objętościowo zajmowało to sporo miejsca. Na YT znalazłem informację, że hikerzy stosują folię jaką stosuje się do ocieplania okien.
Testy wyszły pomyślnie, wszystko się sprawdziło, mało tego podczas tego wyjazdu nie czułem dużych bóli mięśniowych – więc szansa w walce o limit czasu na Wanoga – 90 godzin na pokonanie 600km mocno wzrosła.
Powiązane posty
20250718 Slowenia D7
Kategorie wpisów: 2025.07.18 Słowenia Dzień 7 Noc spędziliśmy na Cvet Gora, Camping, Glamping, w sumie…
20250717 Slowenia D6
Kategorie wpisów: 2025.07.17 Słowenia Dzień 6 Czas leci nie ubłaganie, to już 6 dzień pobytu…
20250716 Slowenia D5
Kategorie wpisów: 2025.07.16 Słowenia Dzień 5 Do tej pory w trakcie pobytu w Słowenii, spor…
20250715 Slowenia D4
Kategorie wpisów: 2025.07.15 Słowenia Dzień 4 Po Mangart, mieliśmy jechać nad morze, ale zdecydowaliśmy się…
20250714 Slowenia D3
Kategorie wpisów: 2025.07.14 Słowenia Dzień 3 Rozważając wizytę w Słowenii, jedną z głównych atrakcji którą…
20250713 Slowenia D2
Kategorie wpisów: 2025.07.13 Słowenia Dzień 2 Noc na campingu Šotorišče Senca minęła szybko, nic dziwnego…
Lista tagów:
2022 2024 2025 202210 202212 202305 202306 202307 202308 202309 202310 202404 202405 202406 202407 202408 202409 202411 202503 202505 202506 202507 bałtyk bikepacking dolina baryczy góry jesien jesień Kajak lato madera małopolska pacraft pieniny Podhale portugalia R10 Rower słowenia Tatry Trekking ultramaraton wysoki wierch Śląsk śnieg