Kategorie wpisów:
2023.09.03 – Rower Osetnik – Ustka
Na koniec soboty, przyszedł czas na kąpiel w Bałtyku,taki był plan – ale morze było chłodne – wiec to było wejście do morza i wykorzystanie gąbki do mycia. Na koniec muszę nadmienić, że podczas rozwieszania hamaku, kąpieli i później przebrania się w bieliznę termiczną komarzyce dały mocno o sobie znać. Noc zleciała szybko, było ciepło, nie wiało, problemem okazała się wilgoć – underquilt był od spodu wilgotny – w domu się wysuszy i nie będzie problemu.
Pobudkę zaplanowałem na 5:15, pierwszą czynnością było ustawienie kamery aby nagrać timelaps ze wschodu słońca. Tuż po 6 skończyłem zwijanie biwaku, o 6:14 wyruszyłem w drogę do Ustki, gdzie o 17:20 miałem pociąg do Gliwice. W planie była trasa około 100km, trochę się obawiałem czy na pewno zdarzę na czas, wiec niestety nie czekałem do końca złotej godziny. Pod koniec wpisu będzie film ze wschodu słońca
Do Łeby planowałem dojechać dawną rasą R10, przez mierzeję Sarbską. Tak mniej więcej zaplanowałem trasę, jednak okazało się, że trasa wiodła szlakiem pieszym, gdzie na początku pojawiło się sporo piasku. Więc zawróciłem i szukałem tej właściwej trasy. Trochę czasu o zajęło, ale w końcu trafiłem na en właściwy singieltrack. Wszystkie Żabki w Łebie były zamknięte rano, więc pozostało śniadanie na Orlenie, plus mycie zębów 🙂
Za Łebą, na Wanoga, był mocno piaszczysty odcinek, gdzie było sporo pchania roweru – teraz udało się wszystko spokojnie przejechać. Po drodze zjechałem z R10, aby zobaczyć punkt widokowy na torfowiska i ujście rzeki Łeba do jeziora Łebsko.
W ten weekend planowałem jechać przez Kluki, dlatego w miejscowości Zgierz zjechałem z R10. Za raz za zjazdem, coś mocno zaczęło mi trzeszczeć. Okazało się, że prawy pedał się zsunął do połowy. Udało się go umieścić na poprawnej pozycji, ale musiałem stopą co jakiś czas go dopychać. Za wyremontowanym mostem okazało się, że stan wody jest większy i nie było by szans suchą stopą się przeprawić. Postanowiłem jednak pominąć Kluki i Rowy i wrócić na obecną trasę R10.
Dałem szansę wytyczyć trasę Garminowi – na początek prowadził fajną trasą po płytach, jednak później w lesie trafiłem na obszar zrywki drewna, czyli pojawiło się błoto. Na którymś błocie, obsunęło mi się koło na koleinie i chcąc wypiąć prawą stopę – cały pedał mi się zsunął z mocowania – co widać na zdjęciu. Długo szukałem pedału, okazało się że ciągle był wpięty do buta. Od tego czasu cały czas, pedał mi się zsuwał.
W pewnym momencie postanowiłem zmienić znów trasę i do Ustki jechać tylko drogami asfaltowymi. Miałem obawę, czy nie uszkodzę bardziej pedału. Niestety o oznaczało rezygnację z jazdy klifami w okolicy Ustki.
Do Ustki dojechałem po godzinie 15, pojechałem zjeść na obiad rybę i wrócić na dworzec PKP.
Podsumowując cały weekend, to pogoda dopisała, nie było za chłodno i nie było za ciepło – czyli w sam raz na jazdę rowerem. To co nawaliło to sprzęt, ale poza tym to zadowolony jestem z weekendu.
Film z wschodu słońca na plaży
Film typu silent biking
Trasa GPX
Powiązane posty
20251110 Rower Zdiar
Kategorie wpisów: 2025.11.10 Rower Tatry – Ždiar W niedzielę 09.11.2025, pogoda nie była zbyt ciekawa,…
20251108 Rower Biala Woda
Kategorie wpisów: 2025.11.08 Rower Tatry – Dolina Białej Wody Na weekend długi weekend listopadowy 2025,…
20251026 Rower Jezioro Zywieckie
Kategorie wpisów: 2025.10.26 Rower Jezioro Żywieckie Na weekend 25-26 października 2025, były różne plany. W…
20251004-05 Dolina Baryczy
Kategorie wpisów: 2025.10.04-05 Dolina Baryczy Dwa weekendy pod rzad w tej samej lokacji? Czy nuda…
20250928 Dolina Baryczy
Kategorie wpisów: 2025.09.28 Dolina Baryczy Piątek, skończył się nad Starym Stawem, w nocy było fajnie…
20250927 Dolina Baryczy
Kategorie wpisów: 2025.09.27 Dolina Baryczy Ostatni weekend września postanowiłem spędzić na wypadzie do Doliny Baryczy….
Lista tagów:
2022 2024 2025 202210 202306 202307 202308 202309 202310 202404 202405 202406 202407 202408 202409 202411 202505 202507 202508 202509 bałtyk bikepacking dolina baryczy góry jesien jesień Kajak lato madera małopolska pacraft pieniny Podhale portugalia R10 Rower szwecja Słowacja słowenia Tatry Trekking ultramaraton wysoki wierch Śląsk śnieg
