Kategorie wpisów:

2023.12.10 – Trekking Gęsia Szyja

Wchodząc na polanę, widać było ładne pomarańczowe kolory, jednak chwilę później chmury zasłoniły całkiem słonce – wschód był bardzo krótki.

Z polany, wyruszyliśmy na Gęsią Szyję. Jest tam, spore podejście, musiałem robić sporo odpoczynków po drodze, jednak jak się okazało na szczycie byłem po 2g20m od startu z parkingu, co z przerwą na wschód słońca i założenie raczków, jak na moją formę jest całkiem niezłym wynikiem.

Widok z Gęsiej Szyi jak zwykle wart, każdego wymęczonego kroku.

Z Gęsiej Szyi, skierowaliśmy się na Rówień Waksmundzką, później czerwonym i czarnym szlakiem wróciliśmy na Rusinową Polanę. Trasa wbrew moim obawom, była dobrze przetarta. Trasa jest prosta, jest dostępna dla każdego turysty. Raczki są przydatne podczas zejścia z Gęsiej Szyi, ale bez nich też można by powoli, bezpiecznie zejść.

Jak na moją kondycję, to był dość mocno wymagający trekking. Pozostaje szybko się zregenerować i wymyślić coś na następny weekend.

Trasa GPX

Film z serii silent hiking

Galeria zdjęć

Po kliknięciu na zdjęcie można będzie je zobaczyć powiększone.

Powiązane posty

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przewijanie do góry