Kategorie wpisów:
2024.02.17-18 Tatry Trekking
Na weekend 17-18.02.2024 razem z Eweliną, postanowiliśmy pojechać w Tatry. Głównym planem był trekking na Wołowiec. Założenia były takie, że do schroniska w Dolinie Chochołowskiej rowerem, aby zaoszczędzić czas. Trochę spamując, muszę stwierdzić, że plany są po to aby je zmieniać.









W sobotę 17.02.2024, zapowiadane były od około 13-14 opady deszczu ze śniegiem, więc postanowiliśmy wybrać się na Halę Gąsienicową. Do schroniska Murowańca mieliśmy podjechać rowerami. Po zakupieniu biletów na wejściu do parku w Brzeziny, ruszyliśmy w drogę. Niestety dość szybko okazało się, że wiosenna pogoda w Tatrach, oznacza oblodzoną drogę. Po krótkich konsultacjach wróciliśmy do samochodu, tam zostawiliśmy rowery i na wycieczkę wybraliśmy się pieszo.
W schronisku zjedliśmy dobre Leczo, aby później wyruszyć na przełęcz Karb. Doszliśmy do Zielony Staw Gąsienicowy, jednak niskie chmury opady mokrego śniegu, zniechęciły do dalszej drogi. Wróciliśmy na miejsce startu – Brzeziny.
Trasa: Brzeziny, Murowaniec (schronisko na Hali Gąsienicowej), Zielony Staw Gąsienicowy, Murowaniec, Brzeziny, dystans to około 20 km, plus 2 km rowerem.





W niedzielę rano po pobudce o godzinie 4:30, postawiliśmy znów zmienić plany, Wołowiec musi poczekać na kiedy indziej. Pojechaliśmy na wschód słońca na przełęcz pod Łapszanką. Prognozy na niedzielę były takie, ze widoki będą ładne, jednak o poranku chmury jednak mocno przesłaniały widok.
Następnie pojechaliśmy na punkt widokowy w Gliczarów Górny, aby tutaj zrobić parę zdjęć.




















Na trekking postanowiliśmy odwiedzić Dolinę Kościeliską. Wpierw poszliśmy do schroniska Ornak. W odróżnieniu od soboty, zdecydowanie pogoda była lepsza, co jakiś czas zatrzymywaliśmy się aby zrobić zdjęcie.










Ze schroniska, swoje kroki skierowaliśmy nad Smreczyński Staw. Zima ma swoje uroki, jednak zamrożone jeziora mocno tracą na swojej urodzie.










W drodze powrotnej, skręciliśmy ze szlaku aby odwiedzić Wąwóz Kraków. Jakoś w głowie miałem, ze główną atrakcją jest drabinka na końcu wąwozu, jednak później jest też ciekawy krótki fragment ze wsparciem łańcuchów. W pewnym momencie szlak ma 2 opcje drogi: obejście bokiem, ze wsparciem łańcuchów lub przejście przez jaskinię Smocza Jama. Chyba po raz pierwszy w życiu, szedłem nie przez Jaskinię.
Całość trasy, to około 15 km.







W związku, z tym że skończyliśmy trekking dość szybko, postanowiliśmy wrócić na przełącz pod Łapszanką aby zrobić parę zdjęć, jednak mocne słoneczne światło mocno utrudniało zrobienie dobrych zdjęć.
Obiad jedliśmy w Szaflarach, w restauracji Zadyma, w drodze do domu zachód słońca spotkał nas w okolicy Lipnica Wielka, gdzie na kilka zdjęć, było by grzechem się nie zatrzymać.
Orawa, bardzo kusi na wizytę rowerową, mam nadzieję że uda się spędzić w tym roku tam taki weekend.





Zdjęcia gdzie pełnię rolę modela …
Powiązane posty
20250718 Slowenia D7
Kategorie wpisów: 2025.07.18 Słowenia Dzień 7 Noc spędziliśmy na Cvet Gora, Camping, Glamping, w sumie…
20250717 Slowenia D6
Kategorie wpisów: 2025.07.17 Słowenia Dzień 6 Czas leci nie ubłaganie, to już 6 dzień pobytu…
20250716 Slowenia D5
Kategorie wpisów: 2025.07.16 Słowenia Dzień 5 Do tej pory w trakcie pobytu w Słowenii, spor…
20250715 Slowenia D4
Kategorie wpisów: 2025.07.15 Słowenia Dzień 4 Po Mangart, mieliśmy jechać nad morze, ale zdecydowaliśmy się…
20250714 Slowenia D3
Kategorie wpisów: 2025.07.14 Słowenia Dzień 3 Rozważając wizytę w Słowenii, jedną z głównych atrakcji którą…
20250713 Slowenia D2
Kategorie wpisów: 2025.07.13 Słowenia Dzień 2 Noc na campingu Šotorišče Senca minęła szybko, nic dziwnego…
Lista tagów:
2022 2024 2025 202210 202212 202305 202306 202307 202308 202309 202310 202404 202405 202406 202407 202408 202409 202411 202503 202505 202506 202507 bałtyk bikepacking dolina baryczy góry jesien jesień Kajak lato madera małopolska pacraft pieniny Podhale portugalia R10 Rower słowenia Tatry Trekking ultramaraton wysoki wierch Śląsk śnieg