Kategorie wpisów:

2024.05.26 Kajak, spływ Biebrza

Planując spływy kajakowe na urlop wpierw miałem na myśli spływ rzeką Biebrza, po tym jak poczytałem to wiosną jest ona najbardziej atrakcyjna. Planując już szczegóły, okazało się że pole namiotowe na Biały Grąd jest zamknięte 01.01 do 30.06. Rzeka Biebrza, płynie w większości na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego, dodatkowo w terminie od 1 stycznia do 30 czerwca dla każdego uczestnika spływu na odcinku pomiędzy Osowcem a Brzostowem wymagane jest dodatkowe indywidualne zezwolenie na spływ. W ciągu dnia może być wystawionych tylko 25 takich pozwoleń. Pole namiotowe Biały Grąd, jest w połowie tego odcinka. Zamknięcie tego pola oznacza, że trzeba przepłynąć w ciągu jednego dnia 34,3 km. Nie znając rzeki, szybkości nurtu – wydawało mi się to bardzo dużo. Dlatego spływaliśmy rzeką Krutynia.

Jednak na niedzielę zapowiadane były znów burze na odcinku Krutyni, którym mielibyśmy płynąć. Przeglądając prognozy pogody okolic rzeki Biebrza, pogoda na niedzielę była słoneczna i bez deszczu. Dlatego przekonałem Majkę, abyśmy zmienili rzekę na spływ. W sumie samochodem nie jest to tak daleko, tylko 100km. Udało mi się, zamówić spływ kajakiem na niedzielę.

Szukając noclegu, od osoby organizującej spływ dowiedziałem się że w miejscowości Dolistowo Stare, na trasie szlaków rowerowych Green Velo i Szlak Bociani, zbudowano darmowe pole namiotowe w ramach MOR (miejsce obsługi rowerzystów). Po dojechaniu na miejsce okazało się, że zaraz przy polu namiotowym jest restauracja, która posiada na swoim terenie toalety i prysznic (płatny 10 zł) – ale są one zamknięte gdy restauracja jest zamknięta. Pole namiotowe, jest darmowe – ale toalety na nim są po prostu tragiczne (zdjęcia można znaleźć na google). Jednak pole namiotowe jest zaraz nad rzeką Biebrza, i jest to bardzo fajna lokalizacja, więc tam zostaliśmy.

Spływ zaczęliśmy od miejscowości Jagłowo, do pola namiotowego mieliśmy do pokonania 15,5 km (podaję na podstawie biletu z Biebrzańskiego Parku narodowego). Jednym z powodów zmiany rzeki, były informacje które miałem w głowie, duża ilość ptactwa, szansa spotkania Łosi, jednak od organizatora dowiedziałem się, że te atrakcje to raczej w pierwszej połowie kwietnia, a nie tak późną wiosną.

Rzeką Biebrza, płynęło się dość szybko, do końca nie wiem czy to kwestia innego typu kajaku, czy też mocniejszego nurtu (pewnie obydwie rzeczy mają znaczenie). Do śluzy Dębowo na połączeniu z Kanałem Augustowskim, dopłynęliśmy w miarę szybko. Tutaj zrobiliśmy sobie dłuższy postój na zwiedzenie piesze okolicy i porobienia zdjęć.

Na pole namiotowe w Dolistowo Stare dopłynęliśmy około 14:30, tutaj mieliśmy dłuższą chwilę zastanowienia czy płyniemy dalej do miejscowości Goniądz (około 16 km), czy kończymy już teraz. Był to 3 dzień spływu mieliśmy za sobą już prawie 70 km, słońce dość mocno prażyło temperatura około 28-30 stopni no i sama rzeka nie była osłonięta cieniem – płynęła polami. Postanowiliśmy zakończyć spływ i leniuchować do końca dnia – nocleg mieliśmy również na tym polu namiotowym. Ślad GPX, ze spływu Biebrzą, nie jest w całości, zapomniałem na samym starcie włączyć aktywności na zegarku.

W poniedziałek w drodze powrotnej do domu, odwiedziliśmy po drodze Muzeum Powstania Warszawskiego. Krótki urlop, uważam za dobrze wykorzystany.

Film ze spływu Biebrzą

Biebrza

Galeria zdjęć

Po kliknięciu na zdjęcie można będzie je zobaczyć powiększone.

Powiązane posty

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przewijanie do góry