Kategorie wpisów:
2024.07.19-21 Rower Bałtyk
Plany na weekend, w czwartek po południu bardzo się zmieniły, wyskoczyła nagle opcja wyjazdu nad Bałtyk.Na wyjazd namówiłem Ewelinę. W drogę wyruszyliśmy samochodem rano, byliśmy w Gdyni około godziny 16, jednak w poszukiwaniu darmowego parkingu podjechaliśmy do Babie Doły, gdzie o godzinie 16:30 wyruszyliśmy rowerami w stronę Helu.

























Wpierw ominęliśmy Port Lotniczy Gdynia Kossakowo, aby kawałek za miejscowością Kossakowo, wjechać na ścieżkę rowerową Eurovelo 13, a później ta połączyła się z Eurovelo 10 – czyli znaną u nas jako R10.
W drodze do Pucka, minęliśmy rezerwat Beka, gdzie na chwilę weszliśmy na wieżę widokową. Z Pucka ruszyliśmy przez Swarzewo do Władysławowa.
Dość szybko przypomniałem sobie, dlaczego nie powinno się latem jeździć odcinkiem Władysławowo – Hel, ilość ludzi i rowerzystów jest bardzo duża. Bardzo łatwo o chwilę nie uwagi i można w kogoś wjechać, trzeba być cały czas czujnym.
Co jakiś czas zatrzymywaliśmy, głównie w portach aby zrobić zdjęcie. Jednak tempo było w miarę szybkie, aby spokojnie zdarzyć rozbić obóz na noc.
Po krótkich negocjacjach, na biwak wybraliśmy miejsce od strony Bałtyku, zaraz, za końcem miejscowości Jurata.










































W nocy, przed wyjazdem nad morze spałem trochę ponad 3 godziny, dlatego gdy zadzwonił budzik, aby wstać na wschód słońca, stwierdziłem,że to czas dla wewnętrznego lenia. W drogę wyruszyliśmy dopiero o 8:30.
Odcinek między Jurata a Hel, jest bardzo atrakcyjna, świetnie przygotowana ścieżka rowerowa, która ma fajne flow. Przed dojechaniem na Hel, zboczyliśmy na chwilę na północ w stronę rezerwatu Wydmy Helskie, jest to bardzo fajne miejsce, gdzie można podziwiać krajobraz wydm nadmorskich.
Następna atrakcja był las na obrzeżach Helu, uwielbiam tutaj jeździć rowerem, zawsze jak tu jestem, mam w głowie taką myśl, żeby tu zostać odpoczywać, podziwiać piękno tego lasu. Na koniec lasu, odwiedziliśmy miejsce z ławeczką z napisem „I love Hel”.
Później pojechaliśmy znów do Władysławowa, gdzie zatrzymaliśmy się w restauracji „U Kojota”, gdzie skonsumowałem pysznego dorsza. Później skierowaliśmy się a Jastrzębią Górę, gdzie odwiedziliśmy najdalej na północ wysunięty fragment Polski.
Za Jastrzębią Górą, zboczyliśmy z trasy R10, aby udać się na wschód trasą BBC, którą jechałem tutaj w połowie maja. W miejscowości Dębki, zakupiliśmy wędzone ryby, które zjedliśmy wieczorem na kolację.
Za miejscowością Białogóra, skręciliśmy ponownie z R10, aby tym razem odwiedzić Wydmy Lubatowskie, w maju byłem tutaj, pod wieczór i nie miałem siły i ochoty,wejść na punkty widokowe, wtedy miałem tylko zaprogramowane: dojechać do Władysławowa.
Nad Bałtykiem, mam taką fajną miejscówkę na biwak nad samym morzem, jest on niedaleko wraku statku MV West Star, jest to około 5 km, za miejscowością Osetnik. Byliśmy tam na początku złotej godziny, niebo było bezchmurne, więc nie zapowiadał się atrakcyjny zachód słońca. Zajęliśmy się z Ewelina organizacją biwaku. Ale pod koniec złotej godziny, słońce było już nisko na horyzoncie i pojawiły się ciekawe opcje na zrobienie zdjęć. Chwilę po zachodzie słońca, na horyzoncie pojawiło się widmo statku „Latający Holender”, jednak mieliśmy niebywałe szczęście aby zobaczyć takie atrakcje.







Jak widać na pierwszym zdjęciu, warto zastanowić się nad organizacją obozu i ubrania rozwiesić, do wywietrzenia, tak aby nie przeszkadzały w podziwianiu wschodu słońca z hamaka.
Plan na niedzielę był, aby w miarę szybko dojechać do samochodu, gdyż w poniedziałek miałem być rano w pracy. W drodze powrotnej, odwiedziliśmy znów Dębki, gdzie zakupiłem zapas wędzonych ryb,a bym mógł się nimi rozkoszować w domu.
Podsumowując w sumie 3 dniowy pobyt nad morzem, to najbardziej atrakcyjna była sobota, gdzie czekały na nas główne atrakcje. Wydaje mi się, że odcinek Hel – Łeba, jest najbardziej atrakcyjnym odcinkiem polskiego fragmentu R10.
Film
Trasa D1
Trasa D2
Trasa D3
Powiązane posty
20250509 Setup na BBC
Kategorie wpisów: 2025.05.09 Setup na ultramaraton Baltic Bike Challenge 2025 W roku 2024, startowałem w…
20250502-03 Grandeus
Kategorie wpisów: 2025.05.02-03 Grandeus W ramach wypoczynku w długi weekend majowy w planach był krótki…
20250501 Rower Orawa
Kategorie wpisów: 2025.05.01 Rower Orawa Różne miałem pomysły na długi weekend majowy, ale docelowo postanowiłem…
20250426-27 Rower Warszawa – Piotrkow Trybunalski
Kategorie wpisów: 2025.04.26-27 Rower Warszawa – Piotrków Trybunalski W ramach świąt Wielkiejnocy, w planach miałem…
20250412-13 Rower Podkarpacie
Kategorie wpisów: 2025.04.12-13 Rower Podkarpacie W ramach przygotowania do BBC, zależało mi na dystansie, na…
20250329-30 Rower – Wataha Dluga Lapa
Kategorie wpisów: 2025.03.29-30 Rower Wataha Długa Łapa Na ostatni weekend marca 2025, postanowiłem wybrać się…
Lista tagów:
2022 2024 2025 202206 202210 202212 202305 202306 202307 202308 202309 202310 202404 202405 202406 202407 202408 202409 202411 202503 bałtyk bikepacking dolina baryczy Dunajec Gliwice góry jesien jesień Kajak lato madera małopolska pacraft pieniny Podhale portugalia R10 Rower Tatry Trekking ultramaraton wiosna wysoki wierch Śląsk śnieg