Kategorie wpisów:

2025.06.19 Bikerafting Mała Panew

Długi weekend, plany były różne, docelowo wyszło na o, że w czwartek byłem w domu. Zapowiadał się ciepły dzień, wiec postanowiłem wyskoczyć na mały bikerafting. Zweryfikowałem zawartość worka, gdzie był spakowany pacraft, czy czasem nie brakuje jakiegoś sprzetu, na szczęście wszystko było czyli: pacraft, wiosło, kamizelka ratunkowa, troki / strapy, siedzisko i buty na wodę. Do tego dorzuciłem 1,5l wody, oczywiście na krótką trasę zabrałem gravela. Na spływ wybrałem się do Krupskiego Młynu, aby tam spłynąć rzeką Mała Panew.

Sam spływ zacząłem dość późno, bo dopiero o 13:20. W Gliwicach, było duszno, niebo zachmurzone, wiec nie wziąłem kemu UV, średnia temperatura na pacrafcie wyszła 29 stopni 🙂

Spływ trwał, 3g 48m, przepłynąłem 8,7km, nie śpieszyło mi się, chciałem dać odpocząć głowie, wczuć się w klimat slow life.

Kajakarzy, trochę mnie mijało, ale jakichś większych korków na rzece nie było. Efekt zamierzony udało się, uzyskać – miło spędziłem ten dzień na spływie.

Polecam ten fragment Małej Panwi, na spływu rodzinne, nur spokojny, przeszkód na rzece w zasadzie brak, ja płynąłem fragment z Krupski Młyn do Kielcza.

Według garmina, machnięć wiosłem było 3442, tak od końcówki kwietnia, czasem boli mnie lewy łokieć. Ten spływ, rochę dał się we znaki.

Po spływie, spakowałem cały sprzęt i wróciłem na miejsce startu rowerem.

Film

Trasa Pacraft

Trasa Rower

Powiązane posty

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przewijanie do góry