Kategorie wpisów:
2025.07.16 Słowenia Dzień 5
Do tej pory w trakcie pobytu w Słowenii, spor się działo, zawsze jakaś aktywność fizyczna, ale w tle zawsze była jazda samochodem. Noclegi zawsze szukaliśmy poprzez booking, na ten sam dzień, ewentualnie na następny – weryfikując pogodę jaka będzie w danym regionie.Teraz mieliśmy wykupione 2 noclegi w Izola, więc środa 16 lipca, miał być takim dniem wypoczynku. Rano miałem zaplanowane pranie części ubrań, miała być lokalna pralnia, a skończyło się na teście drybag’a który ma robić za turystyczną pralkę – Scrubba Washbag.












Do plazy, na piechotę z hotelu mieliśmy jakieś 1,5-2km, więc pospacerowaliśmy nad Adriatyk w centrum Izola.
Dalszy spacer zaprowadził nas na plażę Bílá Skála, w zasadzie gdzieś w głowie była myśl aby pospacerować więcej klifem i porobić jakieś zdjęcia. Tylko, ze fajnie było usiąść, położyć się i odpocząć.
Do tej pory, nie wspominałem, ale zazwyczaj żywiliśmy się w czasie pobytu we własnym zakresie. Część jedzenia przywieźliśmy ze sobą z polski, np. zupki JemyJemy. Jeden posiłek lokalny zjedliśmy w schronisku Mihov Dom na Vrsicu. Tylko chyba wynikło tam małe nie porozumienie, bo spytałem się obsługi czy można skorzystać z kuchni – w sensie podgrzania sobie własnego jedzenia – dostałem odpoweidź, że nie ma takiej opcji. W zasadzie miałem ze sobą kuchenkę turystyczną Primus, z kartuszem z gazem, ale zamówiliśmy jakąś lokalną potrawę.




Po powrocie z plaży, wybraliśmy się na wieczorny spacer na stare miasto Izola, przy okazji zjedliśmy tam kolację. Ja zamówiłem Pleskawica – czyli tradycyjne danie serbskie. Tradycyjną pleskawicę przyrządza się z mieszanki co najmniej dwóch mięs (jagnięciny lub baraniny, wołowiny, cielęciny, wieprzowiny), z dodatkiem cebuli i przypraw. Niekiedy do masy tej dodaje się smalec i tartą bułkę. Pieczona jest na ruszcie (grillu) w postaci plackowatych kotletów i zwykle podawana z pastą ajwar, świeżym kajmakiem lub pieczywem typu pita (bośniacka lepinja).
Po kolacji pospacerowaliśmy jeszcze trochę po mieście, aby chłonąć klimat małych ciasnych uliczek. Miał być dzień wypoczynku, ale według zegarka zrobiłem w ten dzień 21710 kroków.
Powiązane posty
20250718 Slowenia D7
Kategorie wpisów: 2025.07.18 Słowenia Dzień 7 Noc spędziliśmy na Cvet Gora, Camping, Glamping, w sumie…
20250717 Slowenia D6
Kategorie wpisów: 2025.07.17 Słowenia Dzień 6 Czas leci nie ubłaganie, to już 6 dzień pobytu…
20250715 Slowenia D4
Kategorie wpisów: 2025.07.15 Słowenia Dzień 4 Po Mangart, mieliśmy jechać nad morze, ale zdecydowaliśmy się…
20250714 Slowenia D3
Kategorie wpisów: 2025.07.14 Słowenia Dzień 3 Rozważając wizytę w Słowenii, jedną z głównych atrakcji którą…
20250713 Slowenia D2
Kategorie wpisów: 2025.07.13 Słowenia Dzień 2 Noc na campingu Šotorišče Senca minęła szybko, nic dziwnego…
20250712 Slowenia D1
Kategorie wpisów: 2025.07.12 Słowenia Dzień 1 Z Majką zazwyczaj raz w roku wyjeżdżaliśmy na kilka…
Lista tagów:
2022 2024 2025 202210 202212 202305 202306 202307 202308 202309 202310 202404 202405 202406 202407 202408 202409 202411 202503 202505 202506 202507 bałtyk bikepacking dolina baryczy góry jesien jesień Kajak lato madera małopolska pacraft pieniny Podhale portugalia R10 Rower słowenia Tatry Trekking ultramaraton wysoki wierch Śląsk śnieg