Kategorie wpisów:

2025.09.04 Trekking Śnieżnik. Festiwal Górski w Lądku Zdrój.

Po powrocie ze Szwecji, gdzieś mignęła mi reklama Festiwalu Górskiego w Lądku Zdrój. Postanowiłem wybrać się na ten festiwal. Na wyjazd udało mi się namówić również Majkę. Więc wyjechaliśmy w środę (03.09.2025) po południu z Murzasichle, do Lądka Zdrój, gdzie byliśmy około 21:30. Szybko załowiliśmy formalności związane z polem namiotowym. Później trzeba było rozłożyć namiot, wziąć prysznic i postarać się szybko zasnąć. Spałem około 1,5 godziny, gdyż w planach był trekking na wschód słońca na Śnieżnik.

W ramach festiwalu, można było wykupić dodatkowo za 45 zł, wyjście na wschód słońca z popularnym fotografem krajobrazowym K. Nienartowicz. Jeśli ktoś nie zna, to polecam zerknąć sobie na jego galerię: https://www.karolnienartowicz.com/galerie/

Start był o 3:30 z górnego parkingu w Międzygórze, maksymalnie grupa mogła liczyć 20 osób, kilka osób nie dojechało. Początkowo trasa prowadziła delikatnie pod górę, aby po około 1km, ostro wystartował w górę. Tutaj, dość szybko, zostałem z tyłu grupy. Ale na odpoczynku jeszcze udało się dogonić grupę.

Po odpoczynku, spotkałem jeszcze grupę pod schroniskiem, gdy ja tam dotarłem, grupa właśnie kończyła odpoczynek. Cóż, forma trekkingowa, nie jest za rewelacyjna.

Mimo słabej formy, na wschód słońca udało się dotrzeć na czas. Całą grupa w zasadzie okupowała wieżę na Śnieżniku, która sporo ułatwiła fotografię z tego szczytu.

Cały trekking z robieniem zdjęć, zajął mi prawie 5,5 godziny. Na polu namiotowym zameldowałem się około godziny 10.

Festiwalowy czwartek, okazał się dla mnie dość męczący, około 13 musiałem się jednak wrócić do namiotu na regeneracyjną drzemkę, akurat czwartek był upalny, więc miałem małą saunę.

Ogólnie na festiwalu było sporo prelekcji, wszystkie były ciekawe i fajnie prowadzone. Z wszystkich prelekcji, spotkań, tylko jedno miało naprawdę niski poziom – ale reszta była rewelacyjna.

Na festiwalu były również wieczorem koncerty, pierwszy raz na żywo słyszałem Stare Dobre Małżeństwo, naprawdę fajny koncert, na tyle zrobił wrażenie, że mam ochotę wybrać się na koncert Schronisko Aniołów w 2026r. Był jeszcze koncert Myslovitz, jednak brakowało mi A. Rojek – jego głos jednak był dość istotny. Mimo, to koncert Myslovitz też był fajny.

W ramach festiwalu, byłem na kilku warsztatach fotograficznych, to były bardzo ciekawe spotkania z fotografami. Teraz pozostaje wdrożyć teorie w praktykę. Dość mocno poruszanym była etyka w fotografii, każdy zna lub kojarzy zdjęcie z National Geographic z Afganką z zielonymi oczami, ale dla mnie nowością byłą cała historia zdjęcia i losy tej kobiety. Naprawdę poruszająca historia, sporo jest artykułów na ten temat, jak coś mogę polecić ten film związany z tą historią: https://www.youtube.com/watch?v=RuFKpaV_jjo

Na festiwalu wręczany były nagrody, za książki, zdjęcia i filmy. Filmy z festiwalu, cóż na festiwalu zobaczyłem całe 1,5 filmu, ale na szczęście do końca miesiąca w ramach biletu festiwalowego, mam darmowy dostęp aby zobaczyć je online.

Festiwal trwał od 4 do 7 września, czy za rok wybiorę się znów na festiwal, w tej chwili nie wiem – zobaczymy jakie będą atrakcje za rok.

Trasa

Powiązane posty

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przewijanie do góry