Kategorie wpisów:

2025.10.04-05 Dolina Baryczy

Dwa weekendy pod rzad w tej samej lokacji? Czy nuda – zdecydowanie nie. To Dolina Baryczy – miejsce pełne magii. Tym razem na weekendowy wyjazd udało mi się namówić Agnieszkę.

Sobota spędzona na zwiedzenia standardowych miejscówek, czyli park i Pałac Hatzfeldtów w Żmigród, stawy w okolicy Ruda Sułowska.

Na niedzielny wschód słońca znów wybraliśmy się na Wieżę Ptaków Niebieskich w Grabownicy. Niestety tym razem warunki pogodowe były zdecydowanie gorsze do fotografowania. Byków i Łani niestety tym razem nie było, lub je przeoczyliśmy. Może to dlatego, że do mojego obiektywu Fujifilm Fujinon XF 150-600, dokupiłem sobie konwerter Fujifilm XF2X TC WR, który zwiększa dwukrotnie zasięg obiektu – apetyt po poprzednim weekendzie był mocny i nie mogłem się powstrzymać 🙂

Tym razem postanowiły nam pozować Czaple Białe, Czapla Siwa jak i Żurawie.

Po wschodzie słońca wróciliśmy na śniadanie do Winnicy w Krośnicy gdzie nocowaliśmy. W drodze jednak zobaczyliśmy na łące spacerujące dwa Żurawie, w momencie gdy się zatrzymałem kilka Żurawi właśnie lądowało na tej samej łące – jednak zanim wyciągnąłem aparat już było po akcji – moglem zrobić zdjęcie jak spacerują.

Po śniadaniu udaliśmy się na spacer drogą miedzy Stawno i Nowo Grodzisko. Tym razem pozowały Kaczki Krzyżówki, Łabędzie i Kormorany.

Po spacerze niestety trzeba było wrócić do domu. Porównując zdjęcia z dwóch pobytów (2 weekendy pod rząd) pokazują że pierwszy weekend był zdecydowanie lepszy.

Czy drugi weekend był nie udany? Zdecydowanie się nie zgodzę, magia Doliny Baryczy cały czas działa i objawia swoje różne strony.

Do tego miałem miłe towarzystwo Agnieszki w ten weekend więc na pewno nie mogę narzekać 😉

Dzięki temu można mnie zobaczyć również na zdjęciach, zdjęcia z tej sekcji autorstwa Agnieszki.

Film

Powiązane posty

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przewijanie do góry